„Salamandra” kontynuuje organizowanie wycieczek przyrodniczych. Choć mają one przede wszystkim charakter ornitologiczny, można podczas nich spotkać i poznać nie tylko ptaki, ale i inne ciekawe gatunki roślin i zwierząt oraz urokliwe miejsca.
W połowie lutego pojechaliśmy w Ujście Wisły, gdzie w prawdziwie zimowej scenerii mogliśmy obejrzeć ptaki zimujące u wybrzeża Bałtyku oraz w ujściowym odcinku Wisły. Były to przede wszystkim morskie kaczki – lodówki (Clangula hyemalis), markaczki (Melanitta nigra), uhle (Melanitta fusca), a także gągoły (Bucephala clangula) i perkozy – w tym rzadkie perkozy rogate (Podiceps auritus).
Na początku kwietnia wybraliśmy się do najmłodszego polskiego parku narodowego – „Ujście Warty”. Podczas tego wypadu sprawdziło się przysłowie: „Kwiecień, plecień...”. Na przemian świeciło słońce, sypał śnieg i wiał silny wiatr. Mimo tych przeciwności pogodowych humory dopisywały wszystkim. Towarzyszyły nam duże stada łabędzi krzykliwych (Cygnus cygnus), gęsi zbożowych (Anser fabalis) i białoczelnych (Anser albifrons), cały komplet gatunków przelotnych kaczek oraz wiele ptaków siewkowatych, w tym rzadkie ostrygojady (Hemantopus hemantopus). Nie zabrakło też oczywiście bielików (Haliaeetus albicilla). Najwięcej emocji wzbudziła jednak rzadko pojawiająca się na śródlądziu rybitwa wielkodzioba (Sterna caspia), która ze względu na wielki czerwony dziób zwana jest popularnie „marchewą”. Po atrakcjach terenowych czekała nas jeszcze wizyta w Dyrekcji Parku w Chyżynie. Tam wysłuchaliśmy prelekcji o przyrodzie Parku wygłoszonej przez dyrektora – pana Konrada Wypychowskiego. Mieliśmy też okazję obejrzeć nadwarciańskie rozlewiska z wieży obserwacyjnej znajdującej się w budynku Dyrekcji.
Kwietniowa pogoda dawała się we znaki, więc korzystaliśmy z postawionych przez Dyrekcję Parku wiat
Fot. Przemysław Wylegała
Kolejna wycieczka odbyła się już w zdecydowanie bardziej wiosennej aurze. Na początku maja odwiedziliśmy jedną z najcenniejszych ostoi ptaków wodno-błotnych na dolnym Śląsku – rezerwat „Stawy Przemkowskie”. Po terenie rezerwatu oprowadzał nas przewodnik z Przemkowskiego Parku Krajobrazowego. Ten olbrzymi, 900-hektarowy kompleks stawów, to prawdziwy raj dla ptaków. Nad każdym zbiornikiem roiło się od pospolitych łysek (Fulica atra), perkozów dwuczubych (Podiceps cristatus), łabędzi niemych (Cygnus olor), czapli siwych (Ardea cinerea), ale były tam też rzadsze gatunki: perkozy rdzawoszyje (Podiceps griseigena), krakwy (Anas strepera), błotniaki stawowe (Circus aeruginosus) i kobuz (Falco subbuteo). Obejrzeliśmy też kolonię lęgową kormoranów (Phalacrocorax carbo) oraz rzadko spotykaną w Polsce naziemną kolonię czapli siwych (gniazda umieszczone w trzcinach). Stawy Przemkowskie to jedno z zaledwie kilku miejsc w Polsce, gdzie do lęgów przystępują łabędzie krzykliwe (Cygnus cygnus). Na zakończenie wycieczki odwiedziliśmy najstarszy w Polsce dąb szypułkowy „Chrobry”, rosnący w Piotrowicach, niedaleko stawów.
Przemysław Wylegała