W skrytości ducha wraz z innymi badaczami ptaków z CZAPLONA, czekaliśmy na to, aż nazwa naszej grupy będzie w pełni uzasadniona, i liczyliśmy, że czapla nadobna przystąpi do lęgów właśnie u nas.
Młody czaplon, którego udało się nam schwytać, nie wyglądał na bardzo przestraszonego
Fot. Jacek Betleja
Czaplon to stara nazwa czapli nadobnej (Egretta garzetta) – jednego z trzech spotykanych w Polsce gatunków czapli o białym upierzeniu. Dwa inne to czapla biała (Egretta alba) i czapla złotawa (Bubulcus ibis). Nazwę „CZAPLON” 9 lat temu przyjęła także grupa ornitologów*, którzy działają w południowej Polsce, w Dolinie Górnej Wisły. Pomysł wziął się stąd, że czapla nadobna była regularnym gościem w tej dolinie w okresie pozalęgowym.
Do tej pory nie stwierdzono jeszcze przypadku założenia gniazda i wyprowadzenia lęgu przez czaplę nadobną na terenie Polski. Jedynie w czerwcu i lipcu 1998 obserwowano zaniepokojoną parę tego gatunku w rezerwacie „Słońsk”, w kolonii czapli siwych (Ardea cinerea) i ślepowronów (Nycticorax nycticorax). Nie udało się jednak wówczas odnaleźć młodych, więc gniazdowanie to traktuje się jedynie jako prawdopodobne, lecz niepotwierdzone. Pojedyncze ptaki z tego gatunku odwiedzają jednak regularnie nasz kraj poza sezonem rozrodczym.
W skrytości ducha, wraz z innymi badaczami ptaków z „CZAPLONA”, czekaliśmy na to, aż nazwa naszej grupy będzie w pełni uzasadniona i liczyliśmy, że czapla nadobna przystąpi do lęgów właśnie u nas. Tego roku okazało się, że nasze marzenia się spełniły! 6 sierpnia 2003 r., podczas ostatniej w sezonie kontroli kolonii ślepowronów (również dość rzadki w naszym kraju przedstawiciel rodziny czaplowatych) w okolicach Zatora, zupełnie niespodziewanie zaobserwowaliśmy (Arkadiusz Gorczewski i niżej podpisany) cztery młode czaple nadobne. Jak się później okazało, jedna z nich nie była jeszcze w pełni lotna i udało się ją bezpiecznie złapać i sfotografować. Tym samym lista ptaków wyprowadzających lęgi w Polsce została wzbogacona o kolejny interesujący gatunek.
Co ciekawe, w tym roku wcześniej odwiedzałem to miejsce kilkukrotnie, w celu obserwacji ślepowronów, jednak nie zauważyłem żadnej dorosłej czapli nadobnej (akurat z tego miejsca, w którym bywałem, gniazdo było niewidoczne). Dopiero gdy już wszystkie ślepowrony wyleciały z gniazd i zostały tylko młode czaple nadobne, dostrzegliśmy ich biel wśród listowia krzewów. Było to dla nas wielkie, ale i radosne zaskoczenie.
Liczę na to, że ptaki w Dolinie Górnej Wisły jeszcze nie raz sprawią miłą niespodziankę nie tylko mnie, ale i tym, którzy przyjeżdżają tu z daleka, by zobaczyć tę piękną i zaskakującą krainę.
Jacek Betleja
*)
Więcej o Ornitologicznej Grupie Roboczej Doliny Górnej Wisły „CZAPLON” można się
dowiedzieć w Internecie pod adresem www.czaplon.most.org.pl.