Prace przy budowie gniazd dla bocianów odbywają się najczęściej na dużych wysokościach, potrzebna jest więc pomoc alpinisty
Fot. Paweł Śliwa
Jak co roku, dużo pracy mamy z bocianami białymi (Ciconia ciconia), a dokładniej – z ich gniazdami. Zarastają gałęziami, co utrudnia ptakom lądowanie, lub po prostu spadają podczas jesiennych wichur. Zdarza się też, że ptaki wybierają sobie do zamieszkania zupełnie nieodpowiednie miejsce (np. czynny komin) i uporczywie znoszą tam gałęzie.
Najwięcej próśb o interwencję w bocianich sprawach trafia do
nas w marcu i kwietniu, gdy ptaki wracają do swoich gniazd i okazuje się, że
coś jest nie tak. Wówczas, w miarę możliwości, staramy się im pomagać. Minionej
wiosny kilkanaście razy wyjeżdżaliśmy do boćków, aby rozwiązywać ich problemy
mieszkaniowe.
Paweł Śliwa