Czasem zapada straszna noc, głucha, upiorna...
Noc beznadziejna, sina i grozą potworna...
Świat odrętwiały ciszy bezdusznej milczeniem
Śpi pod snów ołowianych tłoczącym brzemieniem...
Gwiazdy w górze lśnią martwe i zimne boleśnie,
Księżyc jak biała bryła lodu skostniał we śnie...
Leopold Staff „Straszna noc”
Noce przerażały, a jednocześnie fascynowały człowieka. Ślad tego wciąż mamy w genach. Na szczęście czynność często powtarzana sprawia, że można się przyzwyczaić również do atawizmów, w tym do nocnych wizyt w terenie.
Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...
Romuald Mikusek
rmikusek.pl