Na terenie Wielkopolski jest wiele cennych przyrodniczo miejsc, które nie są w żaden sposób chronione
Fot. Adriana Bogdanowska
Rezerwaty to jedna z najważniejszych krajowych form ochrony przyrody (i w wielu przypadkach najskuteczniejsza). Ich zadaniem jest przede wszystkim zachowanie mało zmienionych fragmentów ekosystemów lub siedlisk cennych gatunków zwierząt i roślin. W Polsce ochroną rezerwatową objęte jest zaledwie 0,5% powierzchni. Chyba nikt z przyrodników nie ma wątpliwości, że biorąc pod uwagę walory przyrodnicze naszego kraju i wzrastającą na nie presję, jest to zdecydowanie za mało i sieć rezerwatów wymaga znaczącego uzupełnienia.
Tego trudnego zadania podjął się Klub Przyrodników, inicjując akcję pod nazwą Rezerwaty przyrody – czas na comeback!, mającą na celu wypracowanie współczesnej koncepcji ochrony rezerwatowej w Polsce. Pierwszym etapem jest analiza aktualnego stanu ochrony i zebranie informacji o miejscach, które mogłyby i powinny być rezerwatami, a obecnie nimi nie są. W każdym województwie akcją kierują koordynatorzy regionalni – specjaliści z zakresu ochrony przyrody, których zadaniem jest współpraca z zainteresowanymi instytucjami i osobami oraz gromadzenie informacji o potencjalnych nowych rezerwatach.
W akcję włączyło się kilka organizacji przyrodniczych, w tym nasze Towarzystwo, a koordynatorami w Wielkopolsce są Radosław Jaros i Julia Kończak. Przed nami sporo pracy. Rezerwaty pokrywają zaledwie 0,14% naszego województwa (to jeden z najniższych wskaźników w kraju), a większość z nich to obiekty bardzo małe. Wielkopolska nie może wprawdzie poszczycić się takim bogactwem przyrodniczym jak np. Podlasie czy Podkarpacie, jednak jest tu wiele cennych miejsc, które dotąd nie są chronione lub są, ale w niewystarczający sposób. Sporo propozycji już do nas wpłynęło. Zapraszamy do współpracy wszystkie zainteresowane osoby.
Redakcja