Czasami warto spojrzeć poza własne podwórko i zrobić tam coś dobrego. Polacy przyczyniają się do niszczenia przyrody nie tylko w kraju. W naszych sklepach oferowane są produkty z drewna nielegalnie wycinanych drzew – także tych egzotycznych i zagrożonych. W Internecie i na różnych giełdach można nabyć zwierzęta przemycane z krajów tropikalnych. Gdy więc poproszono, by PTOP „Salamandra” pomogło w przebadaniu i objęciu ochroną ocalałej enklawy przyrodniczej na Madagaskarze, nie wahaliśmy się długo.
Przyroda Madagaskaru znika w oczach. Kraj słynący z ogromnej różnorodności biologicznej w szybkim tempie traci swoje naturalne zasoby. W chwili gdy ten numer Magazynu oddawany jest do druku (czerwiec 2017), dwoje naszych specjalistów uczestniczy w międzynarodowej wyprawie naukowej na tę wyspę. Ma ona na celu zinwentaryzowanie wartości przyrodniczych płatu lasu pierwotnego, który skutecznie ukrył się przed ludzką zachłannością w zapomnianej dolinie. Zadaniem Marty i Andrzeja Kepelów z „Salamandry” będzie zbadanie składu gatunkowego nietoperzy, porostów i mszaków tego lasu. W oznaczaniu zebranego materiału pomagać będą także eksperci z kilku polskich uczelni. Efektem całej ekspedycji ma być zaplanowanie i doprowadzenie do prawnej ochrony tego terenu oraz uratowanie go przed wycięciem i wypaleniem.
Przyrodnicy z „Salamandry” biorą udział w wyprawie nieodpłatnie. Koszty ich przelotu pokryła koordynująca to przedsięwzięcie amerykańsko-malgaska stacja badawcza Centrum ValBio. Aby zapewnić odpowiedni sprzęt do badań (którego część zostanie przekazana malgaskim przyrodnikom uczestniczącym w wyprawie), przeprowadziliśmy społeczną zbiórkę za pośrednictwem portalu OdpalProjekt.pl, którą wsparło kilkudziesięciu miłośników przyrody z całego kraju. Do niezbędnych zakupów znacząco dołożyły się także Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA oraz Biuro Badań, Monitoringu i Ochrony Przyrody „EcoFalk” Michał Falkowski, a producenci i dystrybutorzy urządzeń specjalistycznych – firmy: Animal Sound Labs, ECOTONE Goc, Iliszko, Meissner sp. j., Allflex Polska sp. z o.o. i KESTREL Jacek Betleja – przekazali część sprzętu, na resztę zaś udzielili znacznych rabatów przy zakupach. Kilkoro polskich chiropterologów pożyczyło także własny sprzęt. Dziękujemy! Będziemy informować o wynikach wyprawy.
Redakcja