Opisana wcześniej akcja ratowania godowiska płazów to tylko jeden z licznych przykładów działań interwencyjnych podejmowanych przez nasze Towarzystwo. Takich większych i mniejszych zgłoszeń otrzymujemy kilka tygodniowo. „Dzikie” wycinanie drzew, zasypywanie gruzem brzegów jeziora, śmieci wyrzucane w lesie, „czyszczenie” brzegów strumieni z „zielska” za pomocą herbicydów, osuszanie torfowisk, nielegalna eksploatacja torfu, wędrujące w poprzek ruchliwej jezdni jeże, pisklęta, które wypadły z gniazd, zniszczenie gniazda bociana wraz ze złożonymi już jajkami, zagrożenie gniazda bielika, plany przeprowadzania oprysków przeciw owadom w rezerwacie... To tylko niektóre problemy, z którymi musieliśmy się borykać w ciągu ostatnich miesięcy.
Czasami (niestety rzadko) wystarczy jeden telefon, aby sprawę rozwiązać. Zwykle jednak wymaga to kilkukrotnych wyjazdów, słania pism do urzędów, zawiadomień o przestępstwie na Policję i do prokuratury, a często także osobistych działań zabezpieczających lub naprawczych. Niestety, nie we wszystkich sprawach udaje się sprawę rozwiązać pozytywnie i ostatecznie. Można np. przenieść pojedynczego jeża w bezpieczne miejsce, ale bardzo trudno przekonać wszystkie jeże, aby przestały wchodzić do miasta albo zaczęły uważnie rozglądać się na prawo i lewo zanim przejdą przez jezdnię.
Niestety - tych działań nikt nie sponsoruje. Wszystkie fundacje czy ministerstwa, zanim przekażą dotację, muszą otrzymać wniosek zawierający drobiazgowy opis planowanych działań, dokładny budżet, opinie specjalistów dotyczące planowanych prac, szczegółowy harmonogram prac itp. Cykl rozpatrywania wniosków i przyznawania dotacji trwa zwykle wiele miesięcy. Działań interwencyjnych nie da się tak dokładnie przewidzieć, a gdy pojawia się problem - mamy zwykle kilka dni, a często zaledwie godzin na rozpoczęcie działań. Jedynym źródłem środków na takie prace są składki członkowskie i ewentualne dotacje od prywatnych sponsorów. Może Ty Szanowny Czytelniku mógłbyś nas wspomóc? Nawet niewielka kwota może okazać się bardzo przydatna. Wiele działań interwencyjnych nie wymaga wielkich nakładów (koszty paliwa, telefony, materiały biurowe...), a ich skutek może być bardzo ważny dla przyrody danego terenu.
Redakcja