Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Pod żaglami za łabędziami

Obrączkowanie łabędzi niemych na Mazurach, przy okazji wakacji pod żaglami, stało się już naszą salamandrową tradycją. Pływanie jachtem po mazurskich jeziorach i łapanie tych dużych ptaków dostarcza sporej dawki niezapomnianych wrażeń. Zwłaszcza, gdy chwyta się je na otwartej wodzie, z dala od brzegu.

Mazurskie łabędzie nie odczuwają lęku przed turystami

Mazurskie łabędzie nie odczuwają lęku przed turystami
Fot. Andrzej Kepel

Aby zdobyć jak najwięcej informacji o łabędziach przebywających w naszym kraju, co roku obrączkuje się od kilkuset do około tysiąca osobników. Jednak wciąż stosunkowo niewiele wiadomo o ptakach pochodzących z północno-wschodniej Polski. Aby choć częściowo rozwiązać tę niewiadomą, Stacja Ornitologiczna w Gdańsku już w latach 1952-1953 przeprowadziła dużą akcję obrączkowania łabędzi niemych na Mazurach, a kolejne odbyły się w 1987 i 1998 roku. Znakowanie na mniejszą skalę prowadzono także w innych latach.

Trochę liczb

„Salamandra” przeprowadziła taką akcję czterokrotnie: w 2002, 2006, 2008 oraz 2009 roku, znakując odpowiednio: 71, 44, 10 oraz 47 ptaków. W sumie aż 172 łabędzie otrzymały od nas gustowne obrączki. Najwięcej osobników udało nam się złapać na Jeziorze Mikołajskim w Mikołajkach (65), jez. Niegocin w Giżycku (39), jez. Bełdany (16) oraz na jez. Kisajno (11). Większość łabędzi pochodziła ze stad pierzowiskowych1 (w sumie 106) - głównie w Mikołajkach i Giżycku. Z aobrączkowaliśmy także 17 dorosłych ptaków lęgowych oraz 12 piskląt, w tym trzy należące do stosunkowo rzadko występującej, tak zwanej odmiany polskiej - Cygnus olor immutabilis2 (w Mikołajkach, Giżycku oraz na jez. Kisajno).

Wiadomości powrotne

Rys. Przemysław Wylegała

W ciągu kilku lat otrzymaliśmy ponad 200 wiadomości powrotnych o oznakowanych przez nas łabędziach. Większość tych informacji pochodziła z miejsca obrączkowania, jednakże było wśród nich także blisko 50 wiadomości dalekodystansowych z różnych części Polski. Trzy nasze mazurskie łabędzie widziane były na Węgrzech - na Dunaju w Nagymaros i w miejscowości Keszthely nad Balatonem (jest to najdalej stwierdzony łabędź, który przeleciał aż 893 km od miejsca obrączkowania), a jeden w Brześciu na Białorusi. Najwięcej informacji powrotnych dotyczy zimujących ptaków. Okazuje się, że prawdopodobnie głównym zimowiskiem łabędzi gniazdujących lub spędzających lato na Mazurach jest Zatoka Gdańska, a zwłaszcza trójmiejskie plaże (oddalone o około 200-230 km od mazurskich jezior). Spora część łabędzi zimuje także na miejscu (między innymi w Mikołajkach) lub leci około 40-50 km na wschód, do Ełku, gdzie znajduje się duże zimowisko tych ptaków. Pojedyncze mazurskie łabędzie stwierdzano zimą w rejonie Warszawy, w Krakowie, na Górnym Śląsku oraz w Pile.

Jeśli podczas wakacyjnych wojaży uda Ci się odczytać numer obrączki (lub obroży) na żywym ptaku, albo znajdziesz martwego ptaka z obrączką (nie tylko łabędzia), koniecznie powiadom o tym Stację Ornitologiczną w Gdańsku (ul. Nadwiślańska 108, 80-680 Gdańsk, www.stornit.gda.pl).

Przemysław Wylegała

  1. Pierzowisko - miejsce, w którym łabędzie nieme wymieniają pióra. Podobnie jak w przypadku innych gatunków z rzędu blaszkodziobych (Anseriformes), łabędziom niemym w krótkim czasie wypadają wszystkie lotki. Na okres kilku tygodni (głównie w lipcu i sierpniu) ptaki te stają się nielotne. W miejscach takich gromadzą się zwykle w stadach, zazwyczaj liczących kilkadziesiąt ptaków, choć wyjątkowo może ich być nawet ponad tysiąc (np. na stawach rybnych w dolinie Noteci).
  2. Odmiana polska Cygnus olor immutabilis - forma barwna łabędzi. Wyróżniają się one białym puchem u piskląt oraz jasnymi, cielistoróżowymi nogami (ptaki odmiany zwykłej mają nogi ciemnoszare albo czarne).

Wybór numeru