Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Symbol pod kontrolą?

Kozica, zwana dziś żywym symbolem Tatr, już przed wiekami zapisała się w świadomości mieszkańców Podhala jako symbol swobody i umiłowania gór. Łowy na nią stanowiły spełnienie marzeń dawnych pokoleń myśliwych, była i wciąż jest bohaterką ludowych gadek i opowieści, piosenek oraz pieśni, motywem malowideł na szkle, rzeźb i płaskorzeźb. Od niej wywodzą się lokalne nazwy szczytów i dolin, a jej sylwetka stanowi godło Tatrzańskiego Parku Narodowego, zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie gór.


Nawet w czasie odpoczynku kozice bacznie obserwują okolicę

Nawet w czasie odpoczynku kozice bacznie obserwują okolicę

Tatry należą do najmniejszych izolowanych górskich obszarów zasiedlonych przez kozice. Masyw tatrzański ma niespełna 57 km długości i około 19 km szerokości i rozdzielony jest polsko-słowackim pasmem granicznym. Na tej stosunkowo niewielkiej przestrzeni względna wysokość nad poziom morza zmienia się od około 900 metrów u podnóża gór do 2655 metrów na Gerlachu (najwyższym szczycie tatrzańskim).

Ostateczna izolacja ostoi tatrzańskiej zaczęła się z chwilą ustąpienia ostatniego zlodowacenia w okresie holocenu, przeszło 10 tysięcy lat temu. Dowodem na to jest wiek najstarszych kości kozicy, znalezionych w Tatrach w 1974 roku, który określono na 10 500 do 10 720 lat, czyli przełom plejstocenu i trwającego do dzisiaj holocenu. Jak dowodzą wyniki pomiarów kraniometrycznych1, wykonanych w 1971 r. przez czeskiego zoologa Miliča Blahouta, kozica zamieszkująca Tatry, w wyniku swej długotrwałej izolacji, wytworzyła specyficzne cechy i przystosowania, które pozwoliły zakwalifikować ją do oddzielnego taksonu w randze podgatunku – kozicy tatrzańskiej (Rupicapra rupicapra tatrica).

Pomimo że o kozicy zamieszkującej Tatry pierwsze udokumentowane wzmianki pochodzą z XVI w., to o zwierzęciu tym wciąż wiemy niewiele; ciągle jeszcze jest ono stosunkowo słabo zbadane, a przede wszystkim mało liczne i wciąż mocno zagrożone wyginięciem. W najnowszej historii populacja kozicy tatrzańskiej co najmniej trzykrotnie znalazła się na skraju zupełnej zagłady. Po raz pierwszy w połowie XIX wieku, a potem w okresach obu wojen światowych i w latach powojennych.

Kozica swą wielkością i kształtem przypomina kozę domową

Kozica swą wielkością i kształtem przypomina kozę domową

W pierwszej połowie XIX w. nastąpił wzrost zagęszczenia ludności w podtatrzańskich wsiach, a tym samym pojawiło się zjawisko głodu. Na kozicę spojrzano wówczas innym okiem. Wypchane głowy kozic stanowiły ozdobę pańskich salonów, rogów używano jako rączek do lasek lub kołków do ścian, z wyprawionej skóry robiono spodnie i rękawiczki, a mięso sprzedawano do pensjonatów i hoteli jako wyborną dziczyznę. Łój kozi przetapiano na olej do kaganków lub na omastę (tłuszcz dodawany do potraw) oraz używano go na suchy ból, czyli darcie w kościach (gościec), po zmieszaniu z mlekiem miał powstrzymać wymioty, a podwójna dawka – biegunkę. Zachwalano go również jako skuteczne lekarstwo przeciwko czerwonce. Natomiast najcenniejsze bezoary kozic (tzw. bule, gały uformowane z niestrawionych resztek pokarmu roślinnego, żywicy lub sierści, otoczone szklistą powłoką powstałą z soków trawiennych i olejków roślinnych), znajdujące się w ich żołądkach, były powszechnie stosowane przez ówczesnych lekarzy na wszelkie choroby.

Grupka kilkutygodniowych koźląt

Grupka kilkutygodniowych koźląt

Masowe pozyskanie kozicy przez górali bardzo szybko doprowadziło do znacznego obniżenia jej liczebności. W latach 50. XX w. populację tatrzańską po polskiej stronie Tatr szacowano na 100 osobników. Dopiero nagłośnienie sprawy masowych odłowów tych zwierząt przez dwóch naukowców, prof. Maksymiliana Nowickiego oraz księdza dr. Eugeniusza Janotę, doprowadziło do uchwalenia 5 października 1868 r. ustawy o ochronie gatunkowej kozicy („Ustawa względem zakazu łapania, wytępienia i sprzedawania zwierząt alpejskich, właściwych Tatrom, świstaka i dzikich kóz”). W roku 1904 sporządzono zestawienie liczebności kozic w polskich Tatrach, z którego wynikało, że było ich już 295. Wydarzenia związane z obiema wojnami światowymi zdziesiątkowały jednak pogłowie tych zwierząt. W 1928 r. po polskiej stronie gór przebywało zaledwie 30 osobników, a w roku 1947 – 26. W tym samym mniej więcej czasie (1946 r.) po stronie słowackiej miało się znajdować 280 kozic. Ponadto w latach 1945–1946 w granicach dzisiejszego parku narodowego wypasano największą liczbę trzody hodowlanej w historii pasterstwa tatrzańskiego: 18–22 tys. owiec i 1,1–1,8 tys. sztuk bydła. Pasące się powyżej górnej granicy lasu owce, oprócz negatywnego oddziaływania na szatę roślinną, powodowały również wypłaszanie kozic z ich naturalnych pastwisk. Zdaniem specjalistów od spraw gospodarki pasterskiej, ówczesne tatrzańskie hale były w stanie pomieścić tylko 7–12 tys. owiec.

Rogi kozicy ze względu na swe haczykowate zakończenie zwane są przez górali hakami

Rogi kozicy ze względu na swe haczykowate zakończenie zwane są przez górali hakami

Gdy po drugiej wojnie światowej powstały po obu stronach granicy tatrzańskie parki narodowe (na Słowacji w 1949 r., a w Polsce w roku 1954), a kłusownictwo i pasterstwo zostały stopniowo niemal zupełnie wyeliminowane, rozpoczął się stosunkowo szybki wzrost populacji kozicy. Proces ten, a także dalszą dynamikę liczebności populacji, możemy dość dokładnie prześledzić, gdyż w obu parkach prowadzone są od 1957 roku coroczne wspólne liczenia tego gatunku. Już w latach 1961–1964 łączna liczebność tatrzańskich kozic osiągnęła najwyższy poziom w całym okresie liczeń – około 1000–1100 osobników. Potem jednak obniżyła się i na dłuższy okres (1967–1990) ustabilizowała na poziomie około 800 osobników. W latach 90. minionego wieku nastąpił jednak dość nieoczekiwanie, stopniowy, ale dość szybki i bardzo głęboki, spadek liczebności, do poziomu nie przekraczającego 200–250 osobników w całych Tatrach. Była to czwarta niezwykle głęboka depresja populacji w ciągu ostatnich 150 lat, przy czym po raz pierwszy nie została ona spowodowana tępieniem przez człowieka ani masowym wysokogórskim pasterstwem. Jakie więc były jej przyczyny? W kolejnych latach (2000–2008) zarejestrowano stopniowy wzrost liczebności kozic, do około 700 osobników, co jednak nadal nie napawa optymizmem. Być może ostatni regres populacji spowodowany był istnieniem zespołu niekorzystnych czynników, tj. drapieżnictwa, anomalii pogodowych w okresie wykotów2 czy reakcją na stres wywołany nadmierną presją turystyczną (corocznie Tatry odwiedzane są bowiem przez ok. 2,5 mln turystów). A może przyczyn spadku liczebności należy szukać w osłabionej na przestrzeni lat puli genowej?

Kozica jako żywy symbol Tatr stanowi godło obu transgranicznych parków narodowych: słowackiego Tatranského Narodného Parku oraz polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego

Kozica jako żywy symbol Tatr stanowi godło obu transgranicznych parków narodowych: słowackiego Tatranského Narodného Parku oraz polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kozica tatrzańska po drugiej wojnie światowej została objęta – jak się wydawało – właściwym systemem ochrony biernej (ochrona gatunkowa, ochrona siedlisk) i ochrony czynnej (ograniczenie i likwidacja masowego pasterstwa, walka z kłusownictwem, wprowadzenie systematycznego monitoringu liczebności). Efekty wszystkich tych działań były początkowo bardzo dobre: szybki wzrost liczebności kozic i długie utrzymywanie się stosunkowo wysokiego pogłowia. W końcu jednak nastąpił gwałtowny regres populacji, którego konsekwencją może być całkowity zanik tego gatunku w Tatrach. Czy w tej sytuacji obecnie stosowane metody ochrony można uznać za odpowiednie? Czy dotychczasowy brak zaangażowania w badania z zakresu genetyki i telemetrii3, podyktowany stosunkowo niewielką liczebnością gatunku, jest usprawiedliwiony wobec zagrożenia już i tak nielicznej populacji?

Tekst i zdjęcia: Łukasz Pęksa
Tatrzański Park Narodowy

  1. Kraniometria – technika pomiaru kątów i łuków czaszki mająca na celu określenie jej przeciętnych charakterystycznych wymiarów.
  2. Wykotami nazywany jest okres, w którym na świat przychodzą młode koźlęta.
  3. Telemetria to nowoczesna technologia rejestrująca trasy wędrówek zwierząt za pomocą przyczepionych im nadajników radiowych lub telefonicznych, wysyłających do centrali dane o lokalizacji badanych osobników.

Wybór numeru