Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


To już 5 lat!

Znaczna część ostoi porośnięta jest szuwarami

Znaczna część ostoi porośnięta jest szuwarami
Fot. Paweł Śliwa

Mimo że minęło już pięć lat od utworzenia społecznej ostoi przyrody „Stawy Kiszkowskie”, nie zaprzestajemy działań zmierzających do stworzenia jak najlepszych warunków dla gnieżdżących się tutaj ptaków. Zeszłoroczna susza pozwoliła nam na wyremontowanie zastawek piętrzących wodę w stawach oraz oczyszczenie rowów opaskowych. Ponieważ wiosną tego roku opady były dość obfite, udało nam się zgromadzić w stawach odpowiednio dużo wody, aby mogły powstać na znacznej powierzchni ostoi różnej głębokości rozlewiska. Prowadząc regularne obserwacje przyrodnicze na tym terenie, stwierdziliśmy występowanie wielu ciekawych gatunków roślin i zwierząt. Stawy porośnięte przez rozległe szuwary są doskonałym miejscem lęgowym dla gniazdujących tu bączków (Ixobrychus minutus), bąków (Botaurus stellaris), błotniaków stawowych (Circus aeruginosus), gęgaw (Anser anser), zielonek (Porzana parva), perkozów rdzawoszyich (Podiceps grisegena), wąsatek (Panurus biarmicus) i żurawi (Grus grus). Ciekawostką są lęgi aż 4 par kląskawek (Saxicola torquata) (zobacz: Lęgi kląskawek w Dolinie Noteci - SALAMANDRA 1/2004), którym najwidoczniej odpowiadają suche, nasłonecznione wały stawów.

Wodnik to jeden z gatunków ptaków, które w ostoi znalazły odpowiednie miejsce do lęgów

Wodnik to jeden z gatunków ptaków, które w ostoi znalazły odpowiednie miejsce do lęgów
Fot. Przemysław Sujak

Na terenie ostoi na dobre osiedliły się także płazy, których z roku na rok przybywa. Wieczorne i nocne koncerty kumaków nizinnych (Bombina bombina) (zobacz: Kto kumka? - Biuletyn 1-2/2002), które słychać już z odległości kilku kilometrów, należą do niezapomnianych przeżyć i skutecznie zagłuszają inne odgłosy dobiegające z mokradeł. Ze wstępnych obserwacji wynika też, że całkiem nieźle udało się przezimować rakom błotnym (Astacus leptodactylus), które zostały wypuszczone w ubiegłym roku przez naukowców ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Nadal można tu też spotkać bobry (Castor fiber) i wydry (Lutra lutra). Wystarczy tylko dobrze wytężyć wzrok i słuch, żeby się przekonać, że „Stawy Kiszkowskie” tętnią życiem.

Paweł Śliwa

Fundusze na działalność ostoi „Stawy Kiszkowskie” pochodzą z Defra Environment for Europe Fund.








Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.