Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


W poszukiwaniu środkowoeuropejskiego reliktu

W czasach prehistorycznych (w epoce pliocenu i plejstocenu) jaszczurka zielona była prawdopodobnie pospolitym przedstawicielem herpetofauny na obszarze dzisiejszej Polski, o czym świadczyć mają jej stosunkowo liczne szczątki kopalne. Jednak do czasów obecnych w Europie Środkowej zachowała się jedynie na reliktowych, często izolowanych stanowiskach. Czy w Polsce istnieje szansa na spotkanie z tą największą i najpiękniejszą jaszczurką?

Jaszczurki zielone (podobnie jak i inne gatunki jaszczurek) lubią wygrzewać się w promieniach słońca, zwłaszcza po kilku miesiącach zimy

Jaszczurki zielone (podobnie jak i inne gatunki jaszczurek) lubią wygrzewać się w promieniach słońca, zwłaszcza po kilku miesiącach zimy
Fot. Renata i Marek Kosińscy

Pojawiające się w niedalekiej przeszłości sporadyczne doniesienia o obserwacjach jaszczurek zielonych (Lacerta viridis) w Polsce dotyczyły różnych okolic naszego kraju. W XIX i XX wieku ich obecność odnotowano między innymi na Roztoczu, w rejonach Warszawy, Płocka, prawdopodobnie Ciechocinka, w dolinie Odry – w miejscu położenia dzisiejszego rezerwatu Bielinek, a ponadto na Śląsku Cieszyńskim. Te i inne informacje obejmowały zazwyczaj obserwacje pojedynczych bądź niewielkiej liczby osobników, a w niektórych przypadkach były niestety mało wiarygodne lub słabo udokumentowane. Po tych stanowiskach już dawno nie ma śladu, a poszukiwania jaszczurek prowadzone na pobliskich i potencjalnych terenach jej występowania nie przyniosły dotychczas pozytywnych rezultatów.

Waleczny olbrzym

Jaszczurka zielona jest jednym z największych europejskich gatunków jaszczurek, dorastającym do około 40 cm długości. Tak wyrośnięte okazy spotykane są na południu Europy. Populacje zasiedlające północny zasięg (potencjalnie również nasz kraj) osiągają jedynie około 21 cm. Jaszczurki zielone zaciekle bronią swoich terytoriów przed innymi osobnikami tego samego i innych gatunków.

Typowo ubarwiony samiec jaszczurki zwinki

Typowo ubarwiony samiec jaszczurki zwinki
Fot. Marek Szczepanek

Inne liczne, najczęściej ustne doniesienia o stwierdzeniach jaszczurek zielonych, były dotychczas pomyłkami dotyczącymi obserwacji nietypowo ubarwionych samców jaszczurek zwinek (Lacerta agilis), których kolorystykę i plamistość można uznać za wyjątkowo zróżnicowane. Niektóre charakteryzują się niemal jednolitym zielonym zabarwieniem wierzchniej i bocznych części ciała z różnymi plamkami i cętkami. Czasami zupełnie brak jest ciemnej plamistości, co przy zielonkawym czy zielonkawoniebieskim zabarwieniu niekiedy bardzo upodabnia je do jaszczurek zielonych. Trudność poprawnego oznaczenia takich osobników wiąże się głównie z niemożnością przyjrzenia się im z bliska i porównania układu tarczek np. głowowej części ciała, co powinno być w tym wypadku podstawą przy określaniu przynależności gatunkowej (układ tarczek jest typowy dla poszczególnych gatunków*). Natomiast cechą, która bez konieczności chwytania zwierząt, w jednoznaczny sposób umożliwia odróżnienie samców jaszczurki zwinki od samców jaszczurki zielonej, jest pojawienie się u tych drugich w okresie godowym (maj–czerwiec) błękitnie zabarwionego podgardla. Tak wybarwione osobniki, w ciepłe słoneczne dni, podnosząc głowę ponad poziom niskich traw, wrzosu bądź innej roślinności, a niekiedy wspinając się na pień drzewa lub stertę gałęzi, dumnie prezentują walory swojego ciała, odstraszając konkurentów i mając nadzieję na zwabienie partnerek. Są wówczas dosyć łatwe do zauważenia, jednak ze względu na dużą płochliwość i zwinność niełatwo je podejść. U samic ubarwienie godowe nie występuje.

Zielone akrobatki

Jaszczurki zielone w przeciwieństwie do pozostałych gatunków naszych jaszczurek potrafią wspinać się po pionowych drzewach nawet na wysokość przekraczającą kilkanaście metrów. Doskonale też poruszają się po gałęziach drzew, pomagając sobie przy tym długim ogonem.

Okazałe, gęste wrzosy występują głównie w miejscach nasłonecznionych, zwłaszcza w suchych borach sosnowych

Okazałe, gęste wrzosy występują głównie w miejscach nasłonecznionych, zwłaszcza w suchych borach sosnowych
Fot. Renata i Marek Kosińscy

W ostatnich latach najwięcej ustnych doniesień o obecności jaszczurki zielonej dotyczy Ziemi Lubuskiej. Obszar ten jest w ok. 45% pokryty lasami, z czego w zdecydowanej większości są to suche i świeże bory sosnowe z domieszką drzew liściastych, położone na ubogich bielicowych glebach. Dno i otoczenie takiego lasu porastają kwaśno- i sucholubne rośliny, z których najbardziej charakterystyczny jest wrzos (Calluna vulgaris), tworzący rozległe zbiorowiska, szczególnie atrakcyjne w porze kwitnienia, tj. późnym latem i wczesną jesienią. Wrzosowiska zajmują stanowiska mocno nasłonecznione, są więc zasiedlane przez ciepłolubne gatunki zwierząt, w tym również niektóre rodzime gady. Zdecydowanie największe połacie wieloletnich wrzosowisk w tym rejonie znajdują się niestety na terenach zajętych i aktywnie wykorzystywanych przez wojsko. Wstęp do takich miejsc jest utrudniony, niekiedy niemożliwy i często bardzo niebezpieczny ze względu na zalegające na powierzchni ziemi niewybuchy.

Zajadła rywalizacja

W okresie godowym dorosłe samce jaszczurek zielonych są bardzo agresywne i często dochodzi między nimi do zażartych walk, zwłaszcza w obecności samicy. Zdarza się wtedy, że w ferworze walki odgryzają sobie nawzajem ogony, a czasami dochodzi nawet do śmierci jednego z walczących osobników. Urwany ogon z czasem regeneruje się, ale nigdy nie osiąga pierwotnej długości.

Czasami można napotkać jaszczurki zwinki (na przykład w rejonie Głogowa), które z daleka do złudzenia przypominają jaszczurki zielone

Czasami można napotkać jaszczurki zwinki (na przykład w rejonie Głogowa), które z daleka do złudzenia przypominają jaszczurki zielone
Fot. Bartłomiej Najbar

W ślad za ustnymi przekazami, prowadzone są (z różną intensywnością od lat 80. XX w.) poszukiwania jaszczurek zielonych na Ziemi Lubuskiej. Koncentrują się one głównie na ogólnie dostępnych wrzosowiskach, wszelkich terenach trawiastych (otwartych i półotwartych), przecinkach leśnych itp., czyli wszędzie tam, gdzie spodziewana jest ich obecność. Po kilkunastu latach bezowocnych poszukiwań impuls do ich wznowienia dała obserwacja jednego pięknie wybarwionego samca, którego przez kilka chwil widziano na obszarze wrzosowiska, pod linią energetyczną w rejonie Gubina w 1997 r. Późniejsze wielokrotne penetracje tego terenu pozwoliły na jeszcze jedną obserwację, przypuszczalnie tego samego osobnika. Niestety nie stwierdzono dotychczas samic czy młodocianych jaszczurek.

Samiec jaszczurki zielonej w szacie godowej w całej okazałości (okaz pochodzący z południa Europy)

Samiec jaszczurki zielonej w szacie godowej w całej okazałości (okaz pochodzący z południa Europy)
Fot. Bartłomiej Najbar

Czy wobec tak sporadycznych i nieregularnych obserwacji, ale przy obecności wielu potencjalnych siedlisk jaszczurek, można mieć nadzieję, że do dziś zachowała się gdzieś u nas reliktowa populacja tego pięknego gatunku? Wydaje się, że tak. Potwierdzeniem takiego poglądu (poza ww. obserwacjami) mogą być odkrycia poczynione w Brandenburgii, gdzie nieopodal naszej granicy, na wrzosowiskach brandenburskich (m.in. na byłych poligonach wojskowych), niedawno odkryto kilka stosunkowo licznych populacji tego gatunku. Po stronie niemieckiej wcześniej znane stanowiska koło Guben i Lieberose były regularnie badane jeszcze w latach 50.– 70. ubiegłego wieku. Liczebność jaszczurek wykazywała tam znaczące wahania, a niekiedy obserwacje dotyczyły tylko pojedynczych osobników w ciągu dłuższego okresu. Niektóre ze stanowisk do dziś zanikły, jednak dzięki regularnemu i bardzo szczegółowemu kartowaniu terenu dokonanemu w latach 90. XX w., udało się zlokalizować być może jedne z ostatnich, najbardziej na północ wysuniętych stanowisk tego gatunku w tej części Europy Środkowej.

Nietypowo ubarwiona jaszczurka zwinka, przypominająca jaszczurkę zieloną (Bieszczady)

Nietypowo ubarwiona jaszczurka zwinka, przypominająca jaszczurkę zieloną (Bieszczady)
Fot. Bartłomiej Najbar

Czy obserwacje pojedynczych osobników jaszczurek zielonych sprzed kilku lat, z rejonu Gubina, świadczyły o obecności ostatnich przedstawicieli tego gatunku, czy może dają nadzieję na znalezienie populacji w nieco innych miejscach? Aby odpowiedzieć na to pytanie, niezbędny jest łut szczęścia podczas poszukiwań w nadchodzących sezonach, a przede wszystkim konieczność jak najszybszego przeprowadzenia kompleksowej inwentaryzacji przyrodniczej w miejscach potencjalnego występowania jaszczurki zielonej. Częstokroć w poszukiwaniach bardzo pomocni są młodzi miłośnicy przyrody, których na łamach niniejszego czasopisma zachęcam do działań w tym zakresie.


Polskie jaszczurki

Nasza jedyna jaszczurka beznoga – padalec zwyczajny

Nasza jedyna jaszczurka beznoga – padalec zwyczajny
Fot. Jan Ciesielski

W Polsce stosunkowo łatwo spotkać można trzy gatunki jaszczurek – zwinkę, żyworodną (Lacerta vivipara) i padalca zwyczajnego (Anguis fragilis). Występują one w całym kraju (z różnym nasileniem), ale preferują różne środowiska. Najmniejszą i smuklejszą jaszczurkę żyworodną znajdziemy przede wszystkim w miejscach wilgotnych: na torfowiskach, podmokłych łąkach, wilgotnych polankach śródleśnych i obrzeżach lasów. W razie zagrożenia potrafi ona wskoczyć do wody i doskonale sobie w niej radzi. Zarówno samce jak i samice są barwy brązowej w różnych odcieniach. Ponieważ nie występuje u nich zielona barwa, nie mogą zostać pomylone z jaszczurką zieloną. Zwinka, na pierwszy rzut oka masywniejsza, upodobała sobie przede wszystkim miejsca suche i nasłonecznione, chociaż można ją spotkać również w okolicy zbiorników wodnych, od których jednak stroni. U tego gatunku jest bardzo wyraźnie zaznaczony dymorfizm płciowy – samce w okresie godowym na wierzchniej stronie ciała przybierają trawiastozieloną barwę. Pozbawiony szaty godowej wężopodobny padalec, podobnie jak jaszczurka żyworodna, zasiedla wilgotniejsze stanowiska i chyba najliczniejszy jest w cienistych lasach, gdzie pod mchami, wśród innej gęstej roślinności, pod zalegającymi ziemię gałęziami, pniami itp., prowadzi skryty tryb życia. Tak jak wszystkie nasze jaszczurki lubi się wygrzewać, dlatego w słoneczne dni najłatwiej go zaobserwować np. w pobliżu własnej kryjówki.

Bartłomiej Najbar
Instytut Inżynierii Lądowej i Środowiska
Uniwersytet Zielonogórski

*) W rozróżnianiu poszczególnych gatunków jaszczurek pomocne są klucze do oznaczania płazów i gadów Polski.

Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.