Studnie to jeden z typów kontrolowanych przez nas zimowych schronień nietoperzy
Fot. Radosław Dzięciołowski
W tym roku, jak zwykle na przełomie stycznia i lutego, poznański ośrodek PTOP „Salamandra” wraz z Sekcją Chiropterologiczną Koła Naukowego Przyrodników UAM i Sekcją Teriologiczną Koła Leśników AR im. A. Cieszkowskiego w Poznaniu przeprowadził zimowe liczenie nietoperzy. Kontrolowaliśmy m.in. fortyfikacje poznańskie, podziemia Kostrzyna n. Odrą oraz piwnice i studnie w województwie lubuskim i wielkopolskim.
Łącznie odwiedziliśmy ponad 200 obiektów, w których znaleźliśmy 2801 nietoperzy z gatunków: nocek duży (Myotis myotis), nocek Natterera (M. nattereri), nocek rudy (M. daubentonii), nocek wąsatek/Brandta (M. mystacinus/brandtii), nocek Bechsteina (M. bechsteinii), mroczek późny (Eptesicus serotinus), gacek brunatny (Plecotus auritus), gacek szary (P. austriacus), mopek (Barbastella barbastellus) i z rodzaju karlik (Pipistrellus sp.).
Gdy hibernującego w tatrzańskiej jaskini nocka wąsatka pokryje rosa, skrzy się w świtle latarki niczym klejnot
Fot. Andrzej Kepel
Mimo wiosennej aury podczas liczeń, która spowodowała przedwczesne budzenie się zwierząt, zaobserwowaliśmy stosunkowo dużo nietoperzy. W Poznaniu zliczyliśmy 1834 osobniki. Jak dotąd tylko w 2001 roku stwierdzono w naszym mieście o ponad 30 nietoperzy więcej. Miniona zima była za to rekordowa dla zimowiska w Kostrzyniu (658 nietoperzy) i w Grodźcu (88).
Poznańskim chiropterologom udało się także namierzyć kilka nowych, interesujących zimowisk. Należy do nich m.in. kanał burzowy w Poznaniu, który stanowił schronienie co najmniej 78 nietoperzy, i użytkowana studnia w otulinie Pszczewskiego Parku Krajobrazowego, w której spały 22 osobniki.
Niestety, w tym roku nie zostały zliczone nietoperze zimujące w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym - najważniejszym zimowisku nietoperzy w Polsce. Powodem były postanowienia obowiązującego planu ochrony Rezerwatów „Nietoperek” i „Nietoperek II”, który zezwala na prowadzenie monitoringu jedynie raz na dwa lata. Co ciekawe, tej zimy pracowało w podziemiach kilka ekip filmowców. Okazuje się więc, ze prawo ochrony przyrody najskuteczniej broni przyrodę przed ciekawskim okiem badaczy przyrody. Mamy jednak nadzieję, że liczenie w systemie MRU dojdzie do skutku w przyszłym roku.
Pod koniec lutego odwiedziliśmy też, zgodnie z wieloletnim zwyczajem, tatrzańskie jaskinie. Nagrodą za długie podejścia, czołganie się w błocie i przeciskanie przez wąskie korytarze była możliwość zobaczenia mroczków pozłocistych (Eptesicus nilssonii) i wyjątkowo licznych w Tatrach nocków wąsatków/Brandta.
Dziękujemy za pomoc wszystkim uczestnikom liczeń!
Krystyna Laskowska