Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Listy do Redakcji

Ratujmy Pruchnicę!

Droga „Salamandro”!

Trzcinniczek - mieszkaniec trzcinowisk

Trzcinniczek - mieszkaniec trzcinowisk
Fot. Ryszard Sąsiadek

Jestem uczennicą pierwszej klasy liceum ogólnokształcącego. Już od dawna interesuję się biologią, a w szczególności ornitologią. Bardzo podoba mi się Wasza działalność (zwłaszcza projekt „Ptaki a linie energetyczne”) i Wasz Biuletyn (szkoda, że nie wszystkie zdjęcia są barwne.)

Zainteresował mnie artykuł pt. „Użyteczne nieużytki” (Biuletyn 1/1997) i postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc. Chciałabym doprowadzić do objęcia ochroną w formie użytku ekologicznego jeziora Pruchnica, leżącego we wsi Łęki Szlacheckie, w woj. piotrkowskim, k. Ręczyna. Jest to spory zbiornik wodny o powierzchni ok. 40/1000 m. Jezioro to jest bardzo płytkie (największa głębokość to ok. 2 m.). Jego brzegi porośnięte są przez pałkę, trzcinę, turzycę itp. Również dno porasta bujna roślinność wodna. Wokół jeziora i w jego toni występuje wiele gatunków zwierząt. Szczególnie bogata jest awifauna. Co roku gniazdują tu łyski, kurki wodne, wodniki, perkozki, krzyżówki, cyranki, cyraneczki, głowienki, rokitniczki, trzciniaki, trzcinniczki, potrzosy, a z ptaków drapieżnych - błotniak stawowy. W ubiegłych latach gniazdował również łabędź niemy i perkoz dwuczuby, jednak od dwóch lat nie pojawiają się one na Pruchnicy. W tym roku przybył nowy gatunek gniazdowy - perkoz rdzawoszyi. Jezioro jest cennym obiektem podczas wędrówek ptaków, ponieważ jest jedynym zbiornikiem wodnym w okolicy. W październiku 1996 roku zaobserwowałam bąki (3 osobniki), cyranki (ok. 50 - 54 os.), płaskonosy (8 os.), błotniaki zbożowe (4 os.), gągoły (10 os.), chełmiatki (2 os.), kszyki (3 os.) i kulika wielkiego (1 os.). W okresie wiosennych przelotów zanotowałam czaple siwe, bociany czarne, mewy śmieszki i żurawie. Ponadto w najbliższym sąsiedztwie bytuje wiele innych gatunków jak czajki, krwawodzioby, rycyki, dudki, słowiki szare itd.

Fauny ssaków nie mam tak dobrze rozpoznanej, lecz z całą pewnością występują tu: tchórz, gronostaj, piżmak, karczownik, rzęsorek rzeczek, ryjówki (mała i aksamitna) i jeż. Inne żyjące tu ssaki są bardziej związane z pobliskimi łąkami czy lasami, niż z samym jeziorem.

Ten ciekawy zbiornik wodny jest jednocześnie cennym miejscem rozrodu dla licznych gatunków płazów Godują tu traszki zwyczajne, kumaki nizinne, ropuchy szare, rzekotki drzewne, żaby (trawna, moczarowa, wodna i jeziorkowa) oraz być może inne, nie zaobserwowane przeze mnie gatunki. Na powierzchni jeziora często można zaobserwować polującego zaskrońca, a w pobliżu brzegów żyją jaszczurki - zwinka i żyworodna

Zarówno jezioro jak i okolice brzegów stanowią oczywiście miejsce bytowania licznych bezkręgowców: ślimaków (np. zatoczek pospolity, błotniarka stawowa), ważek (np. łątka dzieweczka), chrząszczy (np. pływak żółtobrzeżek) i wielu innych.

Wokół jeziora występują też różnorodne, bogate w gatunki zbiorowiska roślinne Spośród ciekawszych gatunków warto zwrócić uwagę choćby na chronione bagno zwyczajne.


Czy liczne walory przyrodnicze jeziora Pruchnica zasługują na ochronę?

Czy liczne walory przyrodnicze jeziora Pruchnica zasługują na ochronę?
Fot. Archiwum



Pruchnica nie jest wykorzystywana przez ludzi. Ze względu na płytką wodę i zamulone, porośnięte roślinami dno, nie ma tu kąpieliska. Nikt także nie łowi w niej ryb. Obiekt ten wykorzystują jedynie myśliwi. 8 sierpnia rozpoczął się sezon łowiecki na kaczki krzyżówki, a już dwa dni później urządzono polowanie. Myśliwych było 5 i jeszcze jedna osoba z psem. Jak się później dowiedziałam, padło ponad 50 strzałów Po wyjeździe myśliwych, na pełnym do tej pory ptasich głosów jeziorze zapanowała cisza. Tegoroczne polowanie jest jednak niczym w porównaniu do rzezi urządzonej rok temu przez skandynawskich myśliwych. Pod lufy poszły wówczas nawet perkozki, a w krzakach nad jeziorem znalazłam postrzelonego młodego bąka! Do tej pory zostało mi jeszcze kilkanaście jego piór i kości (czaszka znajduje się obecnie w ośrodku dla niewidomych dzieci w Laskach). Najgorsza jest bezsilność - nic z tym nie można zrobić, gdyż myśliwi mają zezwolenie.

Od dawna okoliczni mieszkańcy planują osuszenie jeziora, gdyż podczas wiosennych roztopów zalewa ono sąsiednie łąki. Stanowi też miejsce wylęgu wielkiej liczby komarów, a gniazdujące tu błotniaki stawowe oskarżane są o wyrządzanie szkód wśród drobiu. Na rok 1998 lub 1999 planuje się zasypanie jeziorka i poprowadzenie tędy wodociągów i szosy.

Jak widać, Pruchnica i występujące tu zwierzęta i rośliny są poważnie zagrożone. Proszę więc o możliwie szybkie udzielenie pomocy w tej sprawie. Gdyby udało się utworzyć użytek ekologiczny obejmujący jezioro i jego najbliższą okolicę, byłabym bardzo szczęśliwa.

Joanna Bielas


Od Redakcji

Jesteśmy pod wrażeniem szczegółowości i jakości inwentaryzacji przyrodniczej wykonanej przez Joasię. Oczywiście przede wszystkim zaciekawiły nas walory opisanego obiektu. Wszystko wskazuje na to, że istnieje aż nadto powodów, żeby utworzyć na Pruchnicy użytek ekologiczny. Obecnie jesteśmy w kontakcie z autorką listu. Zamierzamy wkrótce odwiedzić jezioro i przeprowadzić wstępne rozmowy z władzami gminy. Są to pierwsze kroki w celu objęcia tego terenu ochroną.

Andrzej Kepel

Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.