Żuraw (Grus grus) jest przykładem gatunku, który dzięki ochronie, a także zmniejszeniu wymagań środowiskowych, ma się coraz lepiej w całej Europie. W Polsce liczba par lęgowych wzrosła z 700-900 w latach 70. do ponad 14 000 obecnie. Jednocześnie obserwuje się coraz większą liczbę żurawi na zbiorowych noclegowiskach wykorzystywanych w okresie jesiennej wędrówki na zimowiska. Ptaki te nocują najczęściej na płyciznach stawów i jezior, na jeziornych wyspach lub podmokłych łąkach. Takie miejsca pełnią bardzo ważną funkcję, zwłaszcza dla młodych ptaków, które podróżując po raz pierwszy pod opieką rodziców, uczą się zasad życia w stadzie oraz zachowań i rytuałów charakterystycznych dla swojego gatunku.
Żurawie
Fot. Renata i Marek Kosińscy
Do tej pory nikt nie sprawdził, ile żurawi zatrzymuje się u nas każdego roku w drodze na hiszpańskie i afrykańskie zimowiska. Zważywszy, że żuraw objęty jest w Polsce ochroną gatunkową, a obecność dużych stad tych ptaków jest podstawą do tworzenia obszarów chronionych w ramach sieci Natura 2000, informacje na ten temat są bardzo istotne. Jednocześnie żurawie budzą coraz więcej kontrowersji, ze względu na budowane farmy wiatrowe oraz szkody w rolnictwie, jakie powodują w niektórych regionach.
Kilku ornitologów z Pomorza, Wielkopolski i Śląska postanowiło zorganizować ogólnopolską akcję liczenia żurawi na zbiorowych noclegowiskach, podczas dwóch kolejnych sezonów - w 2009 i 2010 roku (we wrześniu i październiku). W całej Polsce skontrolowano ponad 100 miejsc, w których nocują te ptaki. Okazało się, że każdego roku liczba żurawi wynosiła około 70-80 tysięcy. Dokładne wyniki będą dostępne w przyszłym roku, po ich podsumowaniu.
Rozmieszczenie zbiorowych noclegowisk żurawi w Wielkopolsce w latach 2009–2010
rys. Przemysław Wylegała
Jednak już teraz możemy napisać nieco więcej o wynikach liczeń przeprowadzonych w Wielkopolsce, ponieważ koordynował je niżej podpisany przedstawiciel „Salamandry”. Okazało się, że znaczna część żurawi zatrzymujących się jesienią w Polsce przebywa właśnie w naszym regionie. W latach 2009-2010 w szczycie jesiennej wędrówki naliczono tu odpowiednio 15,5 i blisko 18 tysięcy żurawi. W tym roku mogło być ich jeszcze więcej, ponieważ był on wyjątkowo mokry, co spowodowało, że spora część ptaków spała w rozproszeniu na podtopionych polach i prawdopodobnie nie wszystkie zostały policzone. W Wielkopolsce istnieje przynajmniej 30 zbiorowych noclegowisk żurawi. Na każdym z nich gromadzi się od około 100 do ponad 5600 ptaków. Największe znajdują się na podmokłych łąkach w Dolinie Noteci koło Lipiej Góry oraz na pobliskich stawach Smogulec. Duże stada żurawi nocują też nad jeziorem Gopło i łąkach koło Karczyna, na Stawach Kiszkowskich, na zbiorniku Wonieść i w dolinie Obry, nad Kanałem Mosińskim, na zbiorniku Jeziorsko oraz na Jeziorze Zgierzynieckim. Żurawie też coraz chętniej nocują na polach uprawnych, które są jednocześnie ich żerowiskami (w latach 2009-2010 było to odpowiednio 10 i 17% ptaków), czego wcześniej nie notowano. Najważniejszym jednak siedliskiem dla odpoczywających ptaków były podmokłe łąki (w 2009 r. 35% i aż 67% w roku 2010).
W ciągu dwóch lat zebrano szereg bardzo interesujących i cennych informacji o żurawiach. Choć ogólnopolska akcja dobiegła końca, to w Wielkopolsce planujemy kontynuowanie monitoringu tych pięknych ptaków przez co najmniej kilka kolejnych lat. Wymaga to udziału szeregu obserwatorów i od ich zaangażowania zależeć będą dalsze losy tej akcji.
Jesteśmy jednak pełni optymizmu, ponieważ zlatujące na noclegowisko setki czy tysiące żurawi i towarzyszący temu głośny klangor, są jednym z najpiękniejszych spektakli przyrody, do których chętnie się wraca.
Przemysław Wylegała
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.