Już niedługo w różnych eksponowanych miejscach naszych domów zawisną oliwkowe pędy krzewu, który w ludowych wierzeniach symbolizuje szczęście i dostatek, a zakochanym daje gwarancję długiego i zgodnego związku. Większość z nas nie kojarzy go jednak z pasożytem, który uczepiony gałęzi drzew, czerpie z nich życiodajne soki.
Drobne i mało efektowne kwiaty jemioły rozwijają się w rozgałęzieniach pędów
Fot. Renata i Marek Kosińscy
Czy rzeczywiście obecność jemioły w naszych domach może mieć związek z przyszłością? Nie nam o tym sądzić (choć może nie warto definitywnie odcinać się od tego typu zabobonów?), zajmijmy się więc tą pozornie mniej sympatyczną, ale na pewno prawdziwą stroną życia jemioły.
W Polsce występują trzy podgatunki jemioły pospolitej (Viscum album): jodłowa (V. a. abietis), typowa (V. a. album) i rozpierzchła (V. a. austriacum). Każdy podgatunek pasożytuje na innych gatunkach drzew.
Białawe owoce jemioły są prawdziwą ozdobą oliwkowozielonych pędów, a także przysmakiem niektórych ptaków
Fot. Renata i Marek Kosińscy
Jemioła wyrasta w dość nietypowych dla krzewu
miejscach, bo w koronach drzew, nieraz bardzo wysoko. Często wymaga to
alpinistycznych umiejętności od ludzi próbujących ją pozyskać. A zapotrzebowanie
na nią wiąże się nie tylko z okresem świąt Bożego Narodzenia, ale przede
wszystkim z jej właściwościami leczniczymi. Wyciągi wodne ze zbieranych zimą
wraz z liśćmi zielonych, niezdrewniałych pędów stosuje się w leczeniu
nadciśnienia tętniczego, artretyzmu i miażdżycy. Ziele jemioły (Herba Vinci)
stosuje się także w celu poprawy przemiany materii, pracy trzustki i ogólnie
wzmocnienia organizmu. Dawniej zalecano je nawet przy ostrych przeziębieniach i
grypie, a także przy zapaleniu płuc i oskrzeli.
Zimą, gdy krzewy jemioły mają największą moc (zarówno tę leczniczą, jak i magiczną), wyglądają też szczególnie efektownie. Gdy na drzewach nie ma już liści, a wokół jest szaro i smutno, zielone kule z połyskującymi białawymi jagodami wydają się być jedynym żywym elementem wśród nagich, szarobrunatnych konarów drzew.
Łacińska nazwa rodzajowa jemioły oznacza lep. W starożytnym Rzymie z jej kleistych owoców i kory sporządzano specjalny, wolnoschnący klej, którym smarowano gałęzie drzew. Chwytano w ten sposób małe ptaki.
Zimą jemioła bywa jedyną ozdobą drzew ogołoconych z liści
Fot. Renata i Marek Kosińscy
Jemioła jest półpasożytem – czerpie ze swojego gospodarza (najczęściej drzewa liściastego) wodę i sole mineralne, ale ma zielone pędy i liście, w których zachodzi fotosynteza. Nie stanowi więc zwykle dużego zagrożenia dla swojego żywiciela. Na jej rozgałęzionych, zielonych pędach osadzone są skórzaste, bezogonkowe liście o lancetowatym lub eliptycznym kształcie. Ponieważ na pędzie każdego roku przybywa jedno rozgałęzienie, łatwo ocenić wiek krzewu. W rozgałęzieniach pędów w lutym lub marcu rozwijają się kwiaty – osobno żeńskie i męskie. Kuliste, na pół przezroczyste owoce wielkości ziarna grochu zaczynają się wykształcać dopiero w listopadzie. Wypełnia je kleista substancja, w której zanurzone są drobne nasiona otoczone dodatkową osłonką. Te białawe, trujące dla ludzi nibyjagody, choć niełatwo je połknąć, stanowią przedmiot zainteresowania niektórych gatunków ptaków (szczególnie jemiołuszek, których nazwa jest związana właśnie z tym ich upodobaniem kulinarnym). Kleista owocnia przykleja się do ich dziobów i ptaki czyszcząc je o gałęzie bezwiednie przyczyniają się do rozsiewania nasion jemioły. Przyklejone do gałęzi nasiona kiełkują i wytwarzają system ssawek (tzw. haustorium), które są odpowiednikiem korzeni. Ssawki wnikają w korę żywiciela, a poprzez nią docierają do drewna, gdzie łączą się z naczyniami przewodzącymi wodę z solami mineralnymi.
Ponieważ jednak przed nami magiczny czas Świąt, być może warto pamiętać o dawnych wierzeniach i pocałować w wigilijny wieczór wybrankę serca pod jemiołą, aby móc spędzić z nią resztę życia?
Adriana Bogdanowska
Renata i Marek Kosińscy
Bank fotografii - przyroda, krajobraz, architektura
www.kosinscy.pl
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript." mce_' + path + '\'' + prefix + ':' + addy4837 + '\'>'+addy_text4837+'<\/a>';
//-->
tel.: 601 291 355