Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Szkolne Ostoje Przyrody

Edukacja przyrodnicza dzieci i młodzieży jest jednym z priorytetowych zadań PTOP „Salamandra” od początku istnienia Stowarzyszenia. Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. A najlepiej uczyć się i poznawać przyrodę przez bezpośredni z nią kontakt: możliwość obejrzenia z bliska jak „to” wygląda i działa, czasem nawet dotknięcia lub powąchania. Tego kontaktu z naturą nie zastąpią często suche lekcje biologii, książki czy nawet filmy.

W wielu miejscach stawiane były tablice edukacyjne prezentujące najcenniejsze walory ostoi

W wielu miejscach stawiane były tablice edukacyjne prezentujące najcenniejsze walory ostoi
Fot. Archiwum Redakcji



Z powyższego założenia narodził się projekt „Szkolnych Ostoi Przyrody” mający w praktyce pokazać, jak się opiekować „własnym” małym ekosystemem. Ideą projektu było wybranie przez uczniów zrzeszonych w szkolnych kołach „Salamandry” i objęcie ochroną niewielkich, ale wartościowych przyrodniczo obiektów zlokalizowanych w pobliżu szkół. Uczniowie przy pomocy specjalistów z „Salamandry” mieli prowadzić inwentaryzacje przyrodnicze oraz konkretne działania porządkowe, ochronne, a także badania monitoringowe. Mieliśmy nadzieję, że takie działania na „lokalnym podwórku” pokażą dzieciom, że ich praca i zapał mogą przynosić konkretne efekty, że z odrobiną pomocy mogą wiele zdziałać dla przyrody w swoim własnym otoczeniu. Liczyliśmy, że po zakończeniu szkoły młodzi ludzie nadal będą aktywnie włączali się w lokalne inicjatywy ekologiczne, przyczyniając się do budowania w Polsce społeczeństwa obywatelskiego.

Obiekty objęte ochroną przez uczestników projektu były bardzo różne. Znalazły się wśród nich m.in. stawy z otaczającym je pasem szuwarów, stary ewangelicki cmentarz, olbrzymi głaz narzutowy z porostami, pruski fort będący zimowiskiem nietoperzy, stary schron porośnięty murawą kserotermiczną, zaniedbany park w centrum Poznania, jar w środku lasu z ciekawą roślinnością olsowo-łęgową czy zespół mrowisk. Uczniowie każdej szkoły mieli inny pomysł na swoją ostoję.

Staraliśmy się, aby we wszystkich etapach powstawania ostoi aktywnie uczestniczyła młodzież. Zaangażowanie biologów z „Salamandry” – specjalistów różnych dziedzin – było niezbędne, ale miała to być tylko pomoc. Bardzo ważna była własna inicjatywa uczniów, ponieważ jednym z celów projektu była aktywizacja młodzieży – rozbudzenie zainteresowań i ciekawości oraz zachęcanie do samodzielnych badań i realizacji własnych pomysłów. A że pomysły uczniowie mieli bardzo ciekawe, badania takie owocowały czasem interesującymi naukowymi odkryciami. W jednej z ostoi znaleziono np. nowy dla Polski gatunek porostu, w innej rzadkie dla regionu gatunki roślin, prowadzone były także obserwacje owadów i pajęczaków. Wynikiem takich badań były pisane przez uczniów prace na różne konkursy ekologiczne, w których zajmowali często wysokie miejsca. Jedną z najbardziej aktywnych na tym polu szkół było XVII LO z Poznania z niezwykle energicznym opiekunem – panią Anną Prange. Kilkoro uczniów związanych ze „Szkolnymi Ostojami Przyrody” wybrało po skończeniu nauki w szkole studia na biologii lub pokrewnych przyrodniczych kierunkach i obecnie sami uczą młodzież jak chronić przyrodę.

Uczniowie zawsze z dumą prezentowali swoje ostoje

Uczniowie zawsze z dumą prezentowali swoje ostoje
Fot. Archiwum Redakcji

Objęcie ochroną tych terenów wiązało się zawsze z wizją lokalną i wykonaniem inwentaryzacji przyrodniczej (w końcu dopiero wiedząc, co mamy „na stanie”, możemy powiedzieć, jak należy to chronić). Jeśli było to wskazane – przygotowywano plan działań ochronnych. Czasami wystarczyło tylko nieco uporządkować teren i usunąć śmieci, ale w niektórych miejscach trzeba było podjąć bardziej konkretne działania ochronne. W części ostoi, takich jak np. XIX-wieczny fort, aby zachować zimowisko nietoperzy, trzeba było wyciąć część drzew. W innych obiektach drzewa i krzewy były dosadzane. Wykonywano pomosty, wytyczano ścieżki, miejsca szczególnie cenne odgradzano drewnianymi barierkami.

Wynikiem wspólnych działań było powstanie kilku ścieżek dydaktycznych, m.in. w Jabłonnie (koło Nowego Tomyśla), Pępowie, Uzarzewie, Lusówku, Lusowie, Mogilnie i Kopankach. Niektóre doczekały się profesjonalnie przygotowanych tablic dydaktycznych, które zostały ustawione na ich terenie, dla innych opracowano różnego rodzaju przewodniki, foldery lub ulotki. Ścieżka w Lusówku połączona została ze ścieżką zdrowia i obok tablic edukacyjnych zainstalowano także drewniane przyrządy do ćwiczeń. Dla uczestników projektu przeprowadzono kilka konkursów związanych tematycznie z ostojami m.in.: na najlepszy folder reklamujący ostoję, konkurs plastyczny pod tytułem „Moja Ostoja”, a także konkurs na najciekawszą gazetkę szkolną prezentującą Szkolną Ostoję Przyrody. Za każdym razem prac było tak dużo i tak świetnie wykonanych, że trudno było wyłonić zwycięzców.

W ramach projektu wygłoszono mnóstwo pogadanek na tematy przyrodnicze i przeprowadzono wiele wycieczek terenowych. Obok naszych ulubionych prelekcji „nietoperzowych” przygotowywano także wykłady związane tematycznie z ostojami – aby przybliżyć młodzieży zagadnienia związane z konkretnymi chronionymi przez nią ekosystemami. W ten sposób powstały prezentacje na temat roślin leczniczych i chronionych, płazów czy mrówek. Dociekliwość dzieci zmuszała nas ciągle do zdobywania nowych wiadomości i wertowania kolejnych podręczników i kluczy – w końcu były to czasy, kiedy Internet był rzadkością i dostęp do wiedzy wymagał przeglądania kolejnych tomów z biblioteki. W trakcie takich spotkań okazywało się zresztą czasem, że uczniowie dysponowali wiedzą, której spodziewalibyśmy się po studentach biologii, a poziom pytań przybliżał nas do wykładów akademickich. Jednak największym zainteresowaniem i entuzjazmem dzieci cieszyły się wycieczki terenowe przeprowadzane przez współpracujących z „Salamandrą” przyrodników. Dzielili się oni z młodzieżą swoją wiedzą i pokazywali jak bezpiecznie podglądać przyrodę, nie wyrządzając jej szkód – co też jest sztuką. Wielkie podziękowania należą się tutaj w szczególności Sławkowi Janyszkowi i Andrzejowi Kepelowi – pomysłodawcom całego przedsięwzięcia, oraz Piotrowi Tryjanowskiemu, Radosławowi Dzięciołowskiemu i Magdzie Szczepanik-Janyszek – pierwszej kierowniczce projektu.

Wycieczki terenowe to ulubione i wyczekiwane przez młodzież zajęcia

Wycieczki terenowe to ulubione i wyczekiwane przez młodzież zajęcia
Fot. Archiwum Redakcji

Projekt „Szkolne Ostoje Przyrody” najbardziej dynamicznie realizowany był w latach 1996–2000. Wzięło w nim udział kilkanaście szkół z Wielkopolski i przewinęło się przez niego przeszło 700 uczniów w różnym wieku, nad którymi opiekę sprawowali fantastyczni nauczyciele. Spotkaliśmy się też z życzliwością i zaangażowaniem dyrekcji szkół. Głównymi sponsorami były: Fundacja „Partnerstwo dla Środowiska” oraz Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży, ale wsparło go też wiele firm, samorządów, a nawet osób prywatnych zainteresowanych swoimi lokalnymi „perełkami przyrodniczymi”. Przedsięwzięcie to zajęło pierwsze miejsce w konkursie „Program Promocji Zachowań Proekologicznych”, zorganizowanym w 1995 roku przez władze miasta Poznania.

Mamy nadzieję, że dorośli już teraz uczniowie pamiętają ideę, która nam wówczas przyświecała, i bardziej świadomie podchodzą do problemów ochrony przyrody. A może nawet aktywnie angażują się w działania mające zachować kolejne lokalne, cenne przyrodniczo tereny – byłby to największy sukces tego przedsięwzięcia. Ciekawi też jesteśmy, ile z założonych dzięki temu projektowi ostoi istnieje do dziś.



Magdalena Gawlak
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Wybór numeru