Pastwisko w dolinie rzecznej z malowniczymi wierzbami i krowami, świętokrzyskie i małopolskie wzgórza z mozaiką pól i miedz lub sielskie Podlasie. Wszystko to pięknie wygląda w kalendarzach, albumach, galeriach internetowych i filmach promocyjnych. Coraz trudniej jednak takie widoczki spotkać w realu. Zamiast nich mamy pola kukurydzy (przeważnie wyschnięte na skutek suszy) lub rzepaku, poprzeplatane chaotyczną zabudową.
Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Okołów
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.