Od początku czerwca do połowy lipca w Pszczewskim Kole PTOP „Salamandra” przeżywaliśmy narodziny i dorastanie rybitw rzecznych. W rezerwacie ptaków Jezioro Wielkie po raz pierwszy w tym roku rybitwy założyły gniazda na sztucznej wyspie przygotowanej na płyciźnie, na środku akwenu. W planie ochrony rezerwatu odnotowano, że z roku na rok ubywa dogodnych i bezpiecznych miejsc do założenia gniazd przez te ptaki. Środkiem zaradczym miało być lokowanie na jeziorze sztucznych wysp i platform, z dala od drapieżników. Zadanie to podjęli w 2003 r. pracownicy Pszczewskiego Parku Krajobrazowego, a do współpracy zaprosili miejscowych miłośników przyrody. To podczas żmudnej budowy wyspy powstał pomysł oficjalnego powołania nieformalnej dotąd grupy, która skupiałaby ludzi pragnących poznawać i chronić miejscową przyrodę. W takich okolicznościach powstało koło PTOP „Salamandra” w Pszczewie.
Nic zatem dziwnego, że z wielkim sentymentem podglądaliśmy, jak rybitwy radzą sobie na naszej wyspie. W rok po zbudowaniu konstrukcji opanowały ją większe ptaki: kormorany, czaple, mewy pospolite, śmieszki, a nawet gęgawy, które znajdowały tu spokojne miejsce na odpoczynek. W kolejnym roku znacznie mniejsze rybitwy gniazdowały na pływających platformach, a wyspy nie udało im się zająć. W tym roku było inaczej. Już podczas spóźnionej wiosny rybitwy przepędzały z sąsiedztwa wyspy wszystko co lata. Dostało się nie tylko kormoranom i czaplom, ale także patrolującemu jezioro błotniakowi i bielikowi. Furia, z jaką rybitwy goniły inne ptaki wskazywała, że mają poważne zamiary co do nowego lokum. Ok. pięciu par założyło tu swe gniazda. Wkrótce ptaki zaczęły karmić młode, a te kolejno ćwiczyły chodzenie, pływanie (gdy przypadkowo wpadły do wody) i wreszcie latanie. Od służb parku dowiedzieliśmy się, że rybitwy odchowały szczęśliwie około 20 młodych. To także nasze ptaki i nasz sukces lęgowy.
Tomasz Schubert