Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

„Rodzina, ach rodzina...”

Przyglądając się ptakom pod względem sprawowania przez nie opieki rodzicielskiej, z jednej strony zobaczymy gatunki, które w ogóle nie interesują się swoim potomstwem, takie jak nogale i niektóre kukułki, z drugiej zaś z pewnością dojrzymy – obok pingwinów czy łabędzi – gęgawy (Anser anser)*. Ptaki te żyją w parach monogamicznych również poza okresem rozrodu, a przysięga małżeńska wygasa dopiero w momencie śmierci jednego z partnerów.

Takie drobne potyczki to świetna okazja, by wzmacniać mięśnie skrzydeł

Takie drobne potyczki to świetna okazja, by wzmacniać mięśnie skrzydeł
Fot. Adriana Bogdanowska

Gęsi składają 3−5 jaj sporych rozmiarów, które mogą stanowić nawet 20% masy ciała samicy. Tak ogromna inwestycja nie pozwala odbudować rezerw i powtórzyć zniesienia, jeśli dojdzie do straty, co zdarza się dość często. Sukces lęgowy gęgawy należy jednak liczyć na lata, a kształtuje go stały związek partnerski, długość życia wynosząca około 20 lat (rekord to 18 lat u ptaka na wolności i 26 w niewoli), a także wyjątkowe więzi rodzinne. Oboje rodzice wodzą młode, a potem wspólnie udają się z nimi na zimowisko. Trzymają się tam ramię w ramię i w takim też składzie wracają na lęgowiska. Roczne młode dzielnie pomagają w opiece nad nowym pokoleniem gęsi. Opłaca się im uczestniczyć w wychowaniu młodszego rodzeństwa ze względu na to, że posiadają około połowy identycznych genów, które odziedziczyły po obojgu rodzicach. Taki altruista dzięki swojemu zaangażowaniu zwiększa szansę przetrwania genów identycznych z własnymi. Nazywamy to doborem krewniaczym. Sytuacja może się powtórzyć jeszcze w kolejnym sezonie, kiedy do grupy pomocników dołącza następny jednoroczny przychówek. Gdy młoda gęś dojrzeje do rozrodu w trzecim lub czwartym roku życia, znajduje sobie partnera i więzi z rodzicami się urywają.


Przypadkowe adopcje to nierzadki widok. Na tym etapie nie jest istotne, czy dorosły ptak jest biologicznym rodzicem, jeśli akceptuje obecność pisklęcia
Fot. Adriana Bogdanowska

Dzięki efektywnej opiece rodziców i pomocników ptaki w grupie mniej się stresują, mają większą dostępność do zasobów środowiska i częściej wychodzą z utarczek z sąsiadami obronną ręką
Fot. Adriana Bogdanowska

W Polsce odstrzeliwuje się corocznie około 15 tysięcy gęsi. Wszystko wskazuje na to, że strata jednego ptaka może pociągnąć za sobą stres w grupie rodzinnej, konieczność znalezienia nowego, być może niedoświadczonego, partnera lub przyczynić się do zmniejszenia liczby pomocników przy wychowie młodych. Można zatem przypuszczać, że każdy strzał, który pozbawia życia jedną gęś, zmniejsza też dostosowanie i sukces rozrodczy grupy rodzinnej w kolejnym roku.

Romuald Mikusek
rmikusek.pl

*) Zobacz: Gęgawa – protoplasta gęsi domowej - SALAMANDRA 2/2008.

Wybór numeru