Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Babie lato – efemeryczne widowisko natury czy sprytny sposób na przetrwanie?

Fot. Adriana Bogdanowska

Fot. Adriana Bogdanowska

Tam, gdzie był palec wskazujący proroka, płynie teraz mały pajączek uczepiony babiego lata – pisał w Jesieni sprawiedliwej Zbigniew Herbert. Mimo wielu, delikatnie mówiąc, nieścisłości, jakie poeta zawarł w swoim innym dziele traktującym o stawonogach – Piekle owadów – w tym przypadku akurat nie mija się z prawdą. Owo babie lato – wykorzystywane przez wielu poetów jako symbol nieuchronnie zbliżającej się jesieni i zimy, jako coś, co zmusza do refleksji, do zastanowienia nad przemijaniem i końcem – jest niczym innym jak wytworem niewielkich pająków, służącym im… no właśnie, do czego? Co skłania te niewielkie stworzenia do tego, by karmić nasze oczy tak wspaniałym widowiskiem?


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Michał Michlewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Instytut Zoologii
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Wybór numeru