Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Czy do lęgu trzeba dwojga?

Pisklęta skowronka żebrzące o pokarm

Pisklęta skowronka żebrzące o pokarm
Fot. Tomasz Ogrodowczyk

Człowiek, w swoim pragnieniu zrozumienia przyrody, chcąc nie chcąc, dostosowuje ją do własnego pojmowania rzeczywistości. Antropomorfizuje. Był okres, kiedy zwierzęta postrzegano jedynie jako pakiety procesów chemicznych i instynktu. Przydawanie im ludzkich emocji było piętnowane i świadczyło o nieprofesjonalnym podejściu badacza. Na szczęście te czasy mamy już za sobą (czy aby na pewno?), stąd też interpretacja zachowań zwierząt może być dużo swobodniejsza. Poszliśmy nawet o krok dalej w rozumieniu roli Homo sapiens na Ziemi. Jakże trafnie i dosadnie definiuje nas samych tytuł książki René Dubos: „Tyle człowieka, co zwierzęcia”. Coraz lepiej rozumiemy zachowania zwierząt i ich przyczynowość, a co za tym idzie – dopuszczamy myśl o emocjach, mogących kierować ich decyzjami i wpływać na wzorce postępowania w zwierzęcym świecie. Czy w takim razie możemy założyć, że wśród ptaków pojawia się uczucie miłości? Na to pytanie raczej tu nie odpowiemy, ale spójrzmy, jak mocne mogą być ptasie związki partnerskie.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Romuald Mikusek
rmikusek.pl

Wybór numeru