Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Karkonoski Park Narodowy

W pierwszych latach powojennych, w czasie przejmowania przez polską administrację obszarów Dolnego Śląska, zrodził się pomysł utworzenia na terenie Karkonoszy obszaru chronionego. Pierwsze starania o objęcie ochroną leśnych terenów Karkonoszy pochodzą od strony ludzi nauki. Szczególnie należy tu wspomnieć profesorów Uniwersytetu Poznańskiego: prof. Wodziczkę i prof. Czubińskiego oraz profesorów Uniwersytetu Wrocławskiego: prof. Sembrata i prof. Tołpę. Ich starania uwieńczone zostały w roku 1952 wystąpieniem z wnioskiem do Ministra Leśnictawa o wydzielenie z obszaru Karkonoszy 53 tyś. ha rezerwatu. Obszar ten poddano intensywnym, interdyscyplinarnym badaniom naukowym.
Dzięki dalszym staraniom wielu środowisk, 16 stycznia 1959 roku, na mocy rozporządzenia Rady Ministrów utworzony został Karkonoski Park Narodowy (Dz. U. nr.17, poz. 90).

Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis)

Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis)
Fot. Andrzej Kepel

Karkonoski Park Narodowy (KPN) zlokalizowany jest na północnych stokach Karkonoszy. Pomiędzy przełęczą Okraj na wschodzie a Mumlawskim Wierchem na zachodzie oraz pomiędzy granicą państwową na północy, a południowymi granicami nadleśnictw Śnieżka i Szklarska Poręba prawnie chronionych jest 5562,4 ha. Poza tym zwartym obszarem, w skład Parku wchodzą również dwie enklawy: góra Chojnik na południu Jeleniej Góry oraz wodospad Szklarka położona w okolicach trasy łączącej Jelenią Górę ze Szklarską Porębą.

Na terenie KPN pod ścisłą ochroną rezerwatową znajduje się 1718 ha. Z tego aż 968 ha stanowi kosodrzewina, 138 ha to tereny leśne a pozostały obszar to hale, gołoborza i wody.

Szata roślinna Karkonoszy ukazuje swoje bogactwo zarówno w mnogości gatunków jak i w różnorodności zbiorowisk roślinnych. Chociaż nie spotkamy tu tylu gatunków roślin co na wapiennym podłożu Tatr czy Pienin, to pod względem ilości taksonów roślin Karkonosze wyróżniają się na tle innych gór krystalicznych.

Obecny wygląd szaty roślinnej Karkonoszy jest wynikiem działania wielu czynników. Najważniejszym z nich są wielokrotne zmiany klimatyczne zachodzące na tym obszarze na przestrzeni dziejów (okresy glacjałów i interglacjałów). W okresach zlodowaceń wraz z lądolodem przybywały tutaj rośliny z Arktyki. Swoje zasięgi rozszerzały rośliny wysokogórskie. Przed czołem lodowca cofały się rośliny z innych gór kontynentu europejskiego. Dochodziło do mieszania się gatunków wysokogórskich z gatunkami arktycznymi, co w efekcie doprowadziło do wyodrębnienia się grupy gatunków roślin arktyczno - alpejskich. W czasie ciepłych interglacjałów warunki dla tej grupy roślin stawały się mniej korzystne. Następowało ich wycofywanie się. Z jednej strony gatunki te znajdowały schronienie w najwyższych partiach gór, a z drugiej strony ostojami dla nich stawały się obszary dalekiej północy.

Wierzba lapońska (Salix lapponum)

Wierzba lapońska (Salix lapponum)
Fot. Andrzej Kepel

Na odmienności flory Karkonoszy w porównaniu z Tatrami zaważyło ostatnie zlodowacenie (ponad 10 000 tyś lat temu). Wówczas flora Karkonoszy po raz ostatni została wzbogacona przez przybyłe wraz z lodowcem północne gatunki roślin. W tym czasie, na przedpolu Karpat istniał szeroki pas lasów. Stanowił on swoistą biologiczną barierę uniemożliwiającą wymieszanie się miejscowych gatunków z gatunkami północnymi.

Specyfika klimatyczna Karkonoszy spowodowała obniżenie zasięgu wszystkich pięter roślinności w porównaniu z innymi górami starego kontynentu. Pięć pięter roślinnych na stosunkowo niewielkich wysokościach (najwyższy szczyt - Śnieżka - 1603 m npm.) stanowi o dużej roli dydaktycznej Karkonoszy.

Piętro pogórza sięga tutaj do ok. 500 m npm. Rosnące niegdyś w tym piętrze buki, graby, lipy, olsze i wierzby niemal całkowicie zostały wykarczowane. Obecnie obszar ten zajmują pola uprawne, łąki i pastwiska. Lasy zbudowane z naturalnych dla tego piętra gatunków spotkać można jedynie na niewielkich obszarach w Kotlinie Kłodzkiej.

Od wysokości 500 m npm. rozpoczyna się piętro regla dolnego. Naturalne lasy tego piętra, budowane przez jodły buki i jawor zostały zastąpione monokulturami świerka. Fragmenty typowych lasów dolnoreglowych spotkać można jedynie na górze Chojnik i przy wodospadzie Szklarka.

Piętro regla górnego, rozciągające się od 1000 do 1250 m npm. porastają bory świerkowe. Jest to pierwsze piętro w którym roślinność ma charakter naturalny. Im bardziej posuwamy się ku szczytom, tym świerki stają się coraz niższe i rzadsze. Pojawiają się ciekawe, skarłowaciałe formy tego drzewa nieustannie narażone na silne wiatry i lawiny.

Na wysokości ok. 1250 m npm. znajduje się górna granica lasu. Bory sosnowe przechodzą tu w kolejne piętro roślinne - piętro kosodrzewiny. Gęste zarośla tej niewielkiej lecz bardzo wytrzymałej sosny, stanowiące ochronę przed lawinami dla niższych pięter roślinnych ciągną się do ok. 1450 m npm.

Najwyższe piętro roślinne w Karkonoszach to piętro halne (alpejskie). Rozpoczyna się ono na granicy z kosówką i ciągnie do najwyższych szczytów tego pasma górskiego.

Flora Karkonoszy liczy ok. 900 gatunków roślin naczyniowych. Wszystki gatunki można podzielić na gatunki górskie i gatunki niegórskie. Wśród roślin górskich na szczególną uwagę zasługują endemity Karkonoszy. Nigdzie na świecie poza Śnieżnymi Kotłami w Karkonoszach nie spotkamy skalnicy bazaltowej (Saxifraga moschata ssp. basaltica). Stanowi on podgatunek skalnicy darniowej (Saxifraga moschata) rosnącej m. in. w Tatrach. Zasięg ograniczony tylko do Karkonoszy ma bliski kuzyn często spotykanego na niżu dzwonka okrągłolistnego - dzwonek karkonoski (Campanula corcontica).

Dzwonek alpejski (Campanula alpina)

Dzwonek alpejski (Campanula alpina)
Fot. Andrzej Kepel

Gatunki roślin które w okresie zlodowacenia przywędrowały z północy i do dzisiejszego dnia występują na wysokogórskich siedliskach to tzw. relikty glacjalne. Do takich roślin należą spotykane w Karkonoszach: skalnica śnieżna (Saxifraga nivalis), gnidosz sudecki (Pedicularis sudetica), turzyca patagońska (Carex magellanica), malina moroszka (Rubus chamaemorus), wierzba lapońska (Salix lapponum) i zimoziół północny (Linnea borsalis).

Klimat Karkonoszy, mający cechy klimatu oceanicznego, sprzyja rozwojowi gatunków zachodnich które tutaj mają swoją wschodnią granicę występowania. Takimi roślinami są: przytulia hercyńska (Galium saxatile), śledziennica naprzeciwlistna (Chrysoplenium oppositifolium) i wszewłoga górska (Meum athamanticum).

Dość liczną grupę roślin we florze Karkonoszy stanowią gatunki synantropijne (ok. 150 gatunków). Wśród tej grupy na specjalną uwagę zasługują antropofity. Rośliny które zostały przyniesione tu przez człowieka, wkraczają do naturalnych zbiorowisk roślinnych wypierając z nich słabsze gatunki. Najczęściej spotykanymi roślinami z tej grupy są: naparstnica purpurowa (Digitalis purpurea), gorysz miarz (Peucedanum ostruthium), marchewnik anyżowy (Myrrhis odorata) i szczaw alpejski (Rumex alpinus).

Bogactwo florystyczne i faunistyczne Karkonoszy, wielkie walory krajobrazowe oraz dostępność gór stanowią o dużej wartości naukowej, dydaktycznej i poznawczej tego pasma górskiego. Potwierdzeniem tego może być z jednej strony duża liczba programów badawczych realizowanych na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego, a z drugiej strony ogromna liczba turystów odwiedzających rokrocznie te góry. Jednakże czy duża dostępność Parku dla celów turystycznych nie stanowi zagrożenia dla podstawowej funkcji jaką powinien spełniać Park Narodowy - ochrony żywych zasobów przyrody?

Już przed wojną obszar Karkonoszy narażony był na silną antropopresję. Karkonosze były najwyższymi górami w Niemczech. Dochodziły tutaj elektryczne połączenia kolejowe z Berlina i Lipska. Położone w sąsiedztwie dużych ośrodków miejskich stanowiły dużą atrakcję turystyczną. Turystów przyciągała tutaj duża dostępność gór, gęsta sieć szlaków i dobrze utrzymanych dróg z dużą ilością punktów gastronomicznych. Rozwinęła się więc na masową skalę turystyka weekaandowa i turystyka wakacyjna będące w swej formie raczej rekreacją aniżeli turystyką.

Na fali nowego modelu turystyki który pojawił się po wojnie wybudowano w Karkonoszach wiele schronisk, orczyków, nartostrad. Szybki rozwój bazy turystycznej oraz sprzyjające warunki atmosferyczne przyciągnęły tutaj narciarzy. Liczba entuzjastów narciarstwa w Parku Narodowym wzrastała z roku na rok. Dziś narciarstwo stanowi największe zagrożenie dla żywych zasobów przyrody Karkonoskiego Parku Narodowego i największy problem dla jego dyrekcji. Z założeń ustawy o ochronie przyrody wynika, że Park Narodowy może być udostępniany dla celów turystycznych ale preferowany rodzaj turystki to turystyka poznawcza. Czy narciarstwo jest turystyką? A czy jest to turystyka poznawcza? Obecnie, w szczycie sezonu narciarskiego, na Szrenicę każdej godziny wjeżdża 3 tysiące osób. Według założeń, w najbliższych latach liczba ta ma się podwoić. Jak, w takich warunkach, może być realizowany podstawowy cel Parku Narodowego - ochrona przyrody? Demagogią jest przyrównywanie Karkonoszy pod względem rozbudowy infrastruktury do Alp, czy innych wielkich gór których powierzchnia jest wielokrotnie większa. Przeliczając wielkość powierzchni infrastruktury na powierzchnię gór, okazuje się że liczba ta jest wielokrotnie większa niż po czeskiej stronie Karkonoszy, a już nieporównywalnie większa w odniesieniu do Alp.

Marzeniem dyrekcji Karkonoskiego Parku Narodowego jest aby w Parku dominowała turystyka poznawcza. „Piętrowość roślinna skumulowana jest na małej przestrzeni, odmiennie niż w Tatrach, przez co wnosi ze sobą dużą wartość dydaktyczną. Aby umiejętnie to wykorzystać potrzebni byliby przewodnicy dobrze znający się na ekologii. W Domku Myśliwskim (przy szlaku na Kopę, niedaleko schroniska Samotnia) otwarty został pierwszy w Parku ośrodek informacyjno - dydaktyczny. Znajdą się tam fachowo przygotowane ekspozycje traktujące o roślinności Parku, o problemach Parku itp. Chcielibyśmy rozwijać działalność popularyzatorską w tym właśnie kierunku. Potrzebne są jednak nowe etaty, a na to brak jest pieniędzy...”- mówi Zastępca Dyrektora Karkonoskiego Parku Narodowego mgr inż. Józef Szafran.

Tymczasem, każdego roku przez Park przewija się 2,5 mln turystów. Stawia to pod tym względem Karkonoski Park na drugim miejscu w Polsce (po Tatrzańskim Parku Narodowym). Gdyby jednak przeliczyć ilość przyjmowanych turystów na jednostkę powierzchni Parku, wówczas Karkonoski Park Narodowy będzie stał zdecydowanie na czele polskich parków narodowych.

Formy skalne

Formy skalne
Fot. Adriana Bogdanowska

Dyrekcja Parku stara się wymuszać aby obiekty znajdujące się na terenie Parku miały własne oczyszczalnie ścieków. Obecnie biologiczno-mechaniczne oczyszczalnie ścieków mają: schronisko Samotnia, Domek Myśliwski i Obserwatorium na Śnieżce. Schronisko Strzecha Akademicka oraz dolna i górna stacja kolejki na Kopę mają projekt modernizacji oczyszczalni. W Szklarskiej Porębie wybudowano oczyszczalnię biologiczno-chemiczną z kolektorami dla trzech obiektów: schronisk Na Szrenicy i Na Hali Szrenickiej oraz DW Kamieńczyk. Pozostałe obiekty mają oczyszczalnie mniej sprawne, ale działające zgodnie z prawem. Trzy obiekty na terenie Parku mają ogrzewanie elektryczne (Na Szrenicy, Samotnia, Obserwatorium na Śnieżce), trzy posiadają ogrzewanie olejowe (m.in. Domek Myśliwski), a pozostałe ogrzewane są na paliwo stałe.

Obszar Karkonoskiego Parku Narodowego poddany jest nieustannej presji firm turystycznych, instytucji państwowych, prywatnych inwestorów, którzy starają się wydrzeć jak najwięcej terenu pod zabudowę infrastruktury. „Każdy stara się zarobić jak najwięcej pieniędzy na pięknie Karkonoszy. Przez takie działania Karkonosze mogą zostać z tego piękna całkowicie odarte. A wtedy obok problemów ekologicznych pojawią się również problemy natury ekonomicznej bo kto wówczas zechce tutaj przyjechać?” - pyta retorycznie Dyrektor Szafran.

Konsekwencje położenia Karkonoskiego Parku Narodowego w sąsiedztwie silnie uprzemysłowionych terenów są widoczne nawet dla turystów ni znających praw ekologii. Duże zniszczenia w drzewostanie, zwłaszcza w górnym reglu, to efekty uboczny przemysłu energetycznego „Czarnego Trójkąta” oraz innych zakładów przemysłowych pogranicza polsko-czesko-niemieckiego. Stąd kwaśne deszcze nad Parkiem, stąd duża zawartość w atmosferze węglowodorów, ozonu i fluoru. W 1990 roku było 700 na lasów całkowicie zniszczonych oraz 300 ha drzewostanu uszkodzonego w 50-70%. Zupełnie inny problem od dotychczas omawianych to granice Parku. Kiedy powoływano Park do istnienia, został on utworzony z aktualnie istniejących nadleśnictw. Granice nadleśnictw istnieją ale jedynie na mapach i w opracowaniach. W naturze granic takich utworzyć nie sposób. Południową granicę parku stanowi granica państwowa. Powstały więc Park miał zwarty obszar z konkretnymi granicami, ale istniejącymi tylko „na papierze”. Jakby się bowiem nie starać, przyroda nie chce uznać granic wymyślonych przez człowieka. W efekcie, Karkonoski Park Narodowy obejmuje 1/4 cześć polskich Karkonoszy. Zasadniczo chroniony jest obszar od dolnego regla. Gdzieniegdzie tylko granice parku schodzą do piętra pogórza. Park stanowi więc obszar sztucznie wydarty z całości większej fizjocenozy.

Jak widać na przykładzie Karkonoskiego Parku Narodowego, wydanie rozporządzenia o utworzeniu Parku, to dopiero początek trudnej pracy ochroniarskiej. Borykanie się z codziennymi problemami jest powszednim chlebem dla administracji Parku. Zbyt wiele jest jednak do stracenia aby się poddać. Jeśli Park ugnie się pod presją narciarzy, czy inwestorów stawiających kolejny hotel, kolejny dom wczasowy, budkę z hot-dogami lub orczyk to może już nikt nigdy nie ujrzy skalnicy bazaltowej, dzwonka karkonoskiego, a stadko muflonów podchodzących o świcie pod schronisko ujrzeć będzie można tylko na zdjęciu wiszącym w Domku Myśliwskim. Póki co, jest jeszcze czas, aby spakować plecak, aparat i wyruszyć na szlaki Karkonoskiego Parku Narodowego.

Arnold Bernaciak

Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.